niedziela, 24 lutego 2013

Wierzbobranie

Niektórzy mówią, że magiczne moce wierzby przyciągają miłość i oddalają zło. Skłamałabym twierdząc, że wierzę w gusła... Doceniam jednak dostojność wierzby, jej siłę znoszącą wszelkie burze i zdolność do odradzania się.
Niektórzy mówią, że drzewa mają duszę, bo łączą ziemię z niebem, konarami sięgając anielskich chmur.
I mówią też, że drzewa są jak ludzie... To prawda. Są.




Z wierzby wycinał kiedyś pastuszek fujarkę. I jej melodyjny głos niósł się daleko polem na przemian tęskny, to znów zaskoczony. 
Dziś nie ma już pastuszków z fujarkami. 
Tylko wiatr gra ciągle w ruchliwych, wąskich listkach wierzby...
Julia Hartwig

środa, 20 lutego 2013

Zimowe pragnienia


Chcę...
Chcę śmiać się do łez i rzucać śnieżnymi kulkami. Chcę iść przez białe zaspy z policzkami zmarzniętymi od mrozu i cieszyć się tym, że są takie zmarznięte. 
Chcę szukać pięknych miejsc i umieć je znajdować, chcę przecierać szlaki, które nigdy nie były przetarte i czuć się jak odkrywca zdobywający nowy ląd. 
Chcę iść pod prąd i cieszyć się tym, że nie wiem dokąd dotrę. 
Chcę łapać myśli, które mi uciekają, i zapamiętywać je po to, by cieszyć się z tego, że coś takiego kiedykolwiek przyszło mi do głowy. 
Chcę marzyć. Częściej, niż się zwykle marzy. Chcę spełniać marzenia, choć tylko niektóre. 
Chcę oglądać się wstecz, by przypominać sobie dobre chwile. I patrzeć przed siebie, by nowe chwile tworzyć. 
Chcę pić gorącą herbatę z cytryną i rozkoszować się tym, jak bardzo jest gorąca. 
Chcę zastanawiać się nad tym, czy ktoś napisał scenariusz mojego życia i sama go tworzyć. 
Chcę odczuwać na nowo dawno poznane emocje i czuć się jak dziecko. Chcę się buntować i wojować świat. 
Chce słyszeć jak skrzypi śnieg pod moimi butami i szukać miliarda małych śnieżynek, które sprawiają, że tak pięknie się mieni. 
Chcę by moje serce nigdy nie zamarzło.


Chcę w Bieszczady...


* inspirowane Sarą K.