czwartek, 25 października 2012

Zanim opadnie mgła

Mgła jak mleko rozlała się na połoninie i osnuła wszystko wokół swoją puszystą niewinnością. Majestatycznie płynęła wśród wierzchołków drzew. Gdyby tak można było przysłonić nią to co złe, i żeby to złe zniknęło... Byłoby tak pięknie!

Ktoś powiedział, że mówię jakby koniec świata był blisko albo jakby mój świat miał się zaraz skończyć.  I powiedział jeszcze, że to nieprawda. Że czasami to, co najpiękniejsze, jest dopiero przed nami.
Boże, daj mi więc czujność i świadomość chwili, która trwa, żebym mogła ją docenić i abym umiała jeszcze bardziej docenić te momenty, które dopiero nadejdą...
Bo czy życie nie składa się z momentów...?

Gdy oglądam zdjęcia ze świtu we mgle myślę sobie, że miałam wyjątkowe szczęście mogąc znaleźć się w tak niezwykłym miejscu z tak fantastycznymi ludźmi. Jeśli prawdą jest, że najlepsze dopiero przede mną, to jestem dziś cała szczęśliwa i już czekam na to z niecierpliwością.
Choć wolałabym czekać ze spokojem...

A kiedy przyjdzie taki moment, gdy opadnie mgła, to z bólem zauważysz, że świat wygląda tak, jakby ktoś okradł go z magii...
Dlatego mówię sobie i mówię to też Tobie - żyj!
Zanim opadnie mgła...






6 komentarzy:

  1. oddałaś wszystko co czujesz ...i czułaś tam w tym magicznym miejscu ...jestem pod wrażeniem....

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham Twoje słowa Aniu! Płyną, płyną... Jak takie senne marzenia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Tylko jak wstać o świcie, skoro sen taki złudny i słodki...?
    Piękne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię tu zaglądać i czytać wpisy i chcę żeby inni też tu zaglądali, bo warto więc zapraszam do Liebster Blog - więcej o akcji u mnie na blogu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu, dlaczego Ty nie jesteś jeszcze sławną pisarką ?! nie wiem... ale kiedyś Nią zostaniesz na pewno...

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dziękuję za wszystkie miłe komentarze !!! :) Ależ już jestem sławną pisarką :) Przynajmniej tak się czuję czytając Wasze wpisy :)

    OdpowiedzUsuń